Rumunia – w kraju Drakuli! [vol. 2]

Wspólny wyjazd rozpoczniemy już w środę o godzinie 18:00. Wyruszymy wtedy z Warszawy, by w nocy przekroczyć granicę Rumunii. W trasie zaplanowane są oczywiście przerwy, w tym śniadaniowa. Pierwszym punktem, który będziemy zwiedzać będzie Wielki Waradyń, dziś funkcjonujący pod nazwą Oradea. Niezniszczone podczas ostatniej wojny miasto zachowało unikalny kompleks architektury secesyjnej. To z jej powodu nazywane jest czasem przez Węgrów „Małym Paryżem nad rzeką Keresz”. Przejdziemy głównym bulwarem miasta podziwiając pałace żydowskich adwokatów i bankierów z okresu przełomu wieków. Spacer zakończymy pod kompleksem „Czarny Orzeł”, prawdziwą galerią handlową z okresu belle epoque. Następnie pojedziemy na krótki spacer po położonym pośród malowniczych wzgórz mieście, które nazywane jest stolicą Transylwanii. Kluż-Napoce, bo o tym mieście mowa, słynie z zabytkowych budynków świadczących o wielokulturowości tego regionu. Zobaczymy Rynek oraz zabytki takie jak kościół św. Michała czy barokowy Pałac Bánffych. Następnie wyruszymy autokarem w stronę leżącego w centrum Rumunii miasta Alba Iuliia. Mało znana miejscowość, nieoblegana przez turystów, a zachwyci nas ukwieconymi uliczkami, zadbanymi budynkami i jedną z największych twierdz w Europie Południowo-Wschodniej! Po zwiedzaniu udamy się do naszego miejsca noclegowego, gdzie czekać na nas będzie obiadokolacja. Wieczorem znów ruszymy w miasto na wspólną integrację!

W piątek po śniadaniu spotkamy się w autokarze, zapakujemy bagaże i pojedziemy sprawdzić czy Sybin faktycznie jest najpiękniejszym rumuńskim miastem. Zwiedzanie rozpoczniemy od spaceru po przepięknej, malowniczej Starówce, którą niektórzy porównują do tej w Krakowie.  Otaczają ją średniowieczne kolorowe kamienice z ciekawymi oknami dachowymi, nazywane przez mieszkańców „oczami miasta”. Oprócz tego przejdziemy sławnym Mostem Kłamców, zobaczymy Kościół Najświętszej Marii Panny, prawosławny Sobór Trójcy Świętej, wieżę Ratuszową oraz barokowy pałac Brukenthala. Każdy będzie mógł się zachwycić tym miastem we własnym tempie w trakcie czasu wolnego. Potem wyruszymy na najbardziej znaną i niesamowicie urokliwą trasę, która jest jedną z największych atrakcji turystycznych w Rumunii. Transfagarasan, czyli Droga Transfogaraska, to rumuńska droga krajowa DN7 o długości 151 km, która przecina Góry Fogaraskie z północy na południe. W najwyższym punkcie, na wysokości 2034 m n.p.m. znajduje się najdłuższy w Rumunii tunel o długości 884 m, a sama trasa składa się z licznych serpentyn i spektakularnych widoków. Droga ta jest zamknięta przez większą cześć roku i otwarta tylko latem. Na górze zrobimy przerwę na uspokojenie błędnika, kawę i pstryknięcie kilku (-nastu) pamiątkowych zdjęć 🙂 Wieczorem dotrzemy do Braszowa, zakwaterujemy się w miejscu naszego noclegu, a potem chętni ruszą na wspólną integrację.

Sobotę rozpoczniemy oczywiście śniadaniem, a zaraz po nim wsiądziemy do autokaru i wyruszymy w stronę Zamku Peleș. Położony w miejscowości Sinaia pałac pełnił rolę letniej rezydencji królów Rumunii, obecnie znajduje się tam muzeum. Zamek wyglądem przypomina baśniową budowlę, a fantazyjna architektura i niesamowita lokalizacja dodają mu uroku i czynią go wyjątkowo fotogenicznym miejscem. W okolicy południa dotrzemy do kolejnej wielkiej atrakcji Rumunii uchodzącej za siedlisko wampira Drakuli! Bez obaw – to oczywiście tylko wizja literacka,  a o szczegółach z pewnością opowie nam przewodnik. Niezależnie jednak od kwestii byłych mieszkańców sam Zamek Bran stanowi niewątpliwie ciekawy punkt turystyczny. Położony jest na wzgórzach, był ważny punktem obronnym, o jego burzliwej historii i ciekawej budowie dowiemy się więcej podczas naszej wycieczki. Po zwiedzaniu zrobimy czas wolny, a potem pojedziemy na północ w poszukiwaniu śladów Krzyżaków. Rozpoczęli oni w miejscowości Prejmer budowę kościoła na planie krzyża, którą później kontynuowali i rozbudowywali cystersi. W XIII wieku wokół wzniesiono potężne mury i budowla zyskała status kościelnego zespołu warownego. W 1999 roku kompleks został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wieczorem wrócimy do hotelu na obiadokolację, a późnej wyruszymy jeszcze na spacer po Braszowie oraz integrację na mieście.

W niedzielę po śniadaniu wykwaterujemy się z miejsca noclegu i wyruszymy w drogę powrotną do Polski, co nie oznacza, że to koniec atrakcji 🙂 Po dwóch godzinach dotrzemy do Sighișoary i będziemy mieli szansę zobaczyć budynek, w którym faktycznie żył przez jakiś czas Drakula! No dobra, nie Drakula, ale Wład Palownik, który był inspiracją do powstania książkowej i filmowej postaci Drakuli 🙂 Spacer po tym górzystym mieście wymagać będzie wygodnych butów, ale wysiłek jest warty zachodu, bo zobaczymy pięknie zachowane centrum, które znajduje się na liście UNESCO jako znakomity przykład małego ufortyfikowanego średniowiecznego grodu. Około południa zaplanowaliśmy czas wolny – ostatni szansa na spróbowanie kurtoszkołacza i innych rumuńskich przysmaków (tak, tak, kołacz pochodzi z terenów dzisiejszej Rumunii). Jadąc dalej na północny zachód dotrzemy do Turdy – miasta słynącego z jednej z najstarszych, a do tego niezwykle spektakularnej, kopalni soli! Po tak intensywnym długim weekendzie wyruszymy do Warszawy, gdzie dotrzemy około 12:00 w poniedziałek.